Więcej o mnie

Panie
Daj mi iść przez piękno
Spraw, aby moje oczy zawsze pełne były widoku purpurowych zachodów słońca,
Spraw, by moje ręce miały szacunek dla Twego stworzenia,
Spraw, by mój słuch był tak wyostrzony,żebym usłyszał Twój głos,
Daj mi mądrość, bym lepiej zrozumiał, to czego nauczasz,
Daj mi dostrzec lekcje życia, które zawarłeś we wszystkich kamieniach i liściach
Szukam siły-nie, aby pokonać mojego brata, ale by walczyć z moim największym wrogiem-samym sobą.

Spraw, abym zawsze był gotów przyjść do Ciebie z czystymi rękoma i niezmąconym spojrzeniem,
A kiedy życie zgaśnie-jak gaśnie zachód słońca-niech duch mój, idąc do Ciebie, nie musi się wstydzić.
Dziękuję

Autor nieznany

Mam na imię Mira. Z zawodu jestem nauczycielem. W swoim życiu zajmuje się wieloma rzeczami, ale zawsze w tym co robię przyświeca mi jeden cel - pomoc sobie i drugiemu człowiekowi. Ezoteryką i terapiami naturalnymi zajmuje się od ponad 20 lat. Pierwszy raz zetknęłam się z nimi w Moskwie dzięki spotkaniu ze wspaniałym człowiekiem, znanym jasnowidzem i uzdrowicielem Pawłem. On dostrzegł we mnie osobę, która przez nakładanie rąk może pomoc innym. On też wiele mnie nauczył. Dewiza jaką kieruje się w życiu to przede wszystkim nie szkodzić. Dlatego też swoją wiedzę pogłębiałam w Studium Psychologii Psychotronicznej w Białymstoku. Jak rownież na rożnych kursach i warsztatach  m. in. Bioenergoterapii u Piotra Grudy i  Mirka Biernackiego, Tarota u Basi Antonowicz,  Jana Suligi , Homeopatii  u Piotra Pałagina, Masaż PeloHa i Lomi u Danusi i Jurka Adamczyków, Portret Psychologiczny u  Alicji  Chrzanowskiej. Inicjacje  Reiki otrzymałam z rąk Mistrzyni Krystyny Królickiej. Moją największą miłością jest Reiki i Tarot. Reiki, bo to energia, która otwiera serce, oczyszcza umysł, uzdrawia ciało. Dla mnie ogromna radością jest jeszcze to, kiedy widzę jak moje ręce przynoszą ukojenie. Tarot, bo nie tylko odpowiada na pytanie typu czy, ale przede wszystkim pozwala lepiej zrozumieć siebie i daje możliwości rozwiązania problemu. Jest  narzędziem do pracy ze sobą i terapeutycznej pracy z innymi. Cóż jeszcze mogę powiedzieć o sobie. Jestem żoną, matka i babcią. Problemy dnia codziennego nie są mi obce. Staram się zauważać te malutkie cuda, które każdego dnia spotykam w swoim życiu. Bo przecież, nawet najmniejsza rzecz potrafi człowieka uszczęśliwić. Lubię ludzi. W każdym człowieku dostrzegam dobro. Kocham  poezję, muzykę i żagle.
To chyba wszystko, co chciałam na wstępie o sobie powiedzieć. Hmm.., może jeszcze to, że znajomi, przyjaciele i bliscy mówią, że jestem "ciepła i puchata", ale ja  też potrafię być "zimna i kolczasta". Mam nadzieje, że zagościcie u mnie i będziecie dobrze się tu czuć. Witam i pozdrawiam wszystkich serdecznie.